sobota, 7 lutego 2009

11. dzień węgorza

Sobotni wieczór. Józek węgorz przygruchał sobie koleżankę - choinkę Krystynę. Z tej miłości może powstać chyba tylko drut kolczasty. Dawasz, Józek, dawasz..!

1 komentarz:

  1. Ja bym nie nazwała tego choinką. To jest cyprys. Czyżbyśmy nie wszystko wiedzieli o Józku? A może Józek jest Józefiną? ;P

    OdpowiedzUsuń